wtorek, 17 kwietnia 2018

Jutro.

Jutro idę pierwszy raz na siłownię. Szkoda, że nie wypaliło dzisiaj na dniu wolnym, ale trudno. Skoro nie chcieli wpuścić mnie na siłkę bez trenera. Idę pierwszy raz w życiu. Boję się strasznie. Oby to wypaliło, bo po prostu musi. Nie mam innej opcji.

Wczoraj w pracy koleżanka usilnie wypytywała mnie co takiego jem, bo jestem taka chuda. Bo ona ma okropne jojo.
Poradziłam jej szczerze od serca, a ona chwile potem mnie wyrolowała podczas pracy, hahaha!
Naprawdę nie wiem jak to będzie z tą pracą i tym samym z siłownią.

W tamtym tygodniu 7x w tygodniu był ruch hula+hop/rower+ apka, brzuszki i kroki.
Dzisiaj miała być siłownia. ale wpadł tylko 5km roweru, brzuszki, apka i kroki.
Jutro już musi wypalić ta siłownia.

mam ochotę od razu przejść do fazy głodzenia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Koniec. 07/04/21

19:21 Spędziłam tutaj dużo czasu, jako Imprefect podpisywałam się jeszcze w gimnazjum. Nie ma już Imperfect, ta osoba już odeszła. Nazwa teg...