niedziela, 11 sierpnia 2019

*12.08.2019
7:39
Kawa z mlekiem owsianym 40 kcal.
Poniedziałek, drugi dzień wolnego, nowy tydzień, czysta kartka.
Wczoraj po 9 czystych dniach napad. Wstyd mi. Przeczyszczacze poszły w ruch.
Dlaczego? Dlatego, że znowu przyszło do mnie to uczucie
nic nie robisz! zrób coś! ale tak się boję! nie chcę znowu próbować! cały czas o tym myślisz, rusz się leniu! A w głowie cały czas t e myśli.
Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale umówiłam się w niedzielę na korepetycje z matematyki.
O 11:15 angielski, o 14:00 matematyka. W czwartek wycieczka do Parku krajobrazowego i Ogrodu botanicznego. A w przyszłym tygodniu Kraków.
I to jest to dlaczego się nażarłam, nic z tych rzeczy nie jest pewne, a jednocześnie wszystko jest tak blisko. A ja tak bardzo tego chcę i boję się tego zawodu.
W środę psycholog, przynajmniej potwierdzi sobie swoją teorię.

Waga z rana 50,07 kg.
Żałosna, gruba szmata!
Wracam na 1600+ ćwiczenia.
Nie mogę dopuścić, żeby to jeszcze wzrosło.
Podnoszę się i walczę dalej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Koniec. 07/04/21

19:21 Spędziłam tutaj dużo czasu, jako Imprefect podpisywałam się jeszcze w gimnazjum. Nie ma już Imperfect, ta osoba już odeszła. Nazwa teg...