Nie mam weny na notkę, ale chcę być regularna.
Nie umiem kompletnie zrobić zadań z matmy, ale ona dała mi zadania z rozszerzenia. Nie wiem czy jestem bardziej wkurzona, czy dumna.
Całe życie słyszałam, że jestem głąbem, a tu proszę! Chyba to nie ja byłam głąbem. Żal mi tylko, że tyle lat zmarnowałam. I teraz muszę się stresować, że został mi tylko rok.
Trudno, najwyżej napiszę wszystko od nowa. Taka jest moja decyzja i tylko jak zdechnę to tego nie zrobię.
Myślałam, że dzisiaj nie dam rady z treningiem, bo rano robiłam 30 min na tyłek i już chciałam odpuszczać, ale docisnęłam! Nienawidzę ćwiczeń na tyłek, straszna nuda i przez to mi się dłuży.
Do tego wczoraj było 30 min hula-hop i 10 km kroków!
Dlatego dzisiaj myślałam, że padnę. Wszędzie mam zakwasy, na prawdę czuję się zmęczona, ale dałam radę zrobić 30 min super cardio i 30 min hula-hop! Nie jest źle.
Wczoraj bilans wg. planu.
Dzisiaj na razie jest ok.
Bilans:
1. koktajl 266
2. musli + mleko ryżowe 208+ 50
3. koktajl z truskawek i banana 261
4. zupa kapuściana+ 50 g fasoli czerwonej 146
5. kolacja: sałatka z ziemniaki (131g), ogórek kiszony x2, avocado (50g), papryka (74g), cebula (10g), oliwa (4g), chleb żytni (25g) 347
6. potem dopiszę
Póki co 2/3 posiłki. Z tych wszystkich 1312 + doliczę 6.
Trochę się boję tej kolacji przez te ziemniaki, ale mam nadzieję, że waga mi jakoś nie podskoczy.
Dzisiaj muszę zjeść więcej przed pracą, bo później wychodzę.
Trzymajcie się.
Nie znoszę matmy i cieszę się że nie muszę się jej uczyć. A jakie ćwiczenia na tyłek robisz? Ja uwielbiam bo mel b 10min proste i szybkie a przysiady z muzyką jakieś dobre bity w swoim tempie setkę
OdpowiedzUsuńA jak robisz 30min bez przerwy mogą być męczące
Powodzenia w pracy!
A mój dzisiejszy koktajl ma za to identyczną kaloryczność jak Twój! Haha ❤ Dobrze że ćwiczysz, tak trzymaj 🥰
OdpowiedzUsuńTo w sumie powinnaś czuć się dumna. Niby człowiekowi się nie chce czegoś robić, ale i tak się cieszy, że ktoś go docenił.
OdpowiedzUsuńBardzo dużooo ruchu, super.
Powodzenia ! ;*
Regularność naprawdę się opłaca, gratuluję. Ja sama muszę się przekonać do jakichś prowadzonych ćwiczeń w domu, bo oprócz biegania, brzuszków i deski to nie za wiele mam. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam ludzi którzy mają tyle samozaparcia do nauki i ćwiczeń. Jesteś wielka!
OdpowiedzUsuń