9:21
Moja babcia nie żyje.
A ja w swojej bucie i arogancji widziałam ją ostatni raz dwa lata temu. Jeszcze tego roku w lipcu, babcia mówiła, że ona chciałaby mnie po prostu zobaczyć. Przez koronę od marca mam przerwaną terapię. Zanim tam pojadę miałam to przepracować z psycholog. Miałam pojechać w przyszłym roku.
Nie zdążyłam.
Nie zdążyłam nawet z nią porozmawiać, bo ostatni raz rozmawiałam z nią w połowie sierpnia na jej urodziny. Bo bałam się zadzwonić, bo nasze relacje zawsze były ciężkie.
Po prostu nie zdążyłam powiedzieć jej tak wielu rzeczy.
Tylko i wyłącznie poprzez moje własne egoistyczne decyzje.
Nigdy sobie tego nie wybaczę i nigdy nie mogę o tym zapominać.
Bardzo mi przykro. Chciałam Ci tylko powiedzieć, że jeśli chciałabyś kiedyś tak po prostu pogadać, o wszystkim i o niczym to napisz do mnie :) Sama bym napisała już dawno, ale nie mam za bardzo jak, bo nie mam namiarów na Ciebie :(
OdpowiedzUsuńPrzykro mi :( Ale musisz to sobie kiedyś wybaczyć. Twojej babci Twoje niewybaczenie na pewno już nie pomoże, a Tobie zatruje życie. No i zastanów się też - czy babcia by chciała żebyś żyła z takim ciężarem?
OdpowiedzUsuńMnie moja nieżyjąca babcia opieprzyła kilka dni przed śmiercią. Powiedziała, że nigdy jej nie lubiłam, że wolałam drugą babcię, bo miała więcej pieniędzy, że ja zawsze szłam za pieniędzmi itp. Poza tym, że nigdy jej nie lubiłam to cała reszta to nie prawda. Jak wybiegłam z sali szpitalnej z płaczem to jak pozbierałam się i wróciłam (tłumacząc sobie, że babcia jest chora, była po udarze) to mnie przeprosiła. Ale jestem pewna, że kiedy mówiła te okropne rzeczy to mówiła o swoich przekonaniach, tak mnie widziała. Minęło kilka lat od jej śmierci, dopiero teraz zaczynam doceniać tę kobietę. Jaka była prostolinijna, szczera, o niezachwianej moralności dziecka i mądra taką mądrością ludową. Nie zadręczam się tym, jak mnie postrzegała, bo to już nie ma znaczenia. Byłam młoda i głupia, nie odwiedzałam jej, bo brzydko pachniała, głośno mówiła i się powtarzała. Teraz bym to zniosła, ale mądry Polak po szkodzie. Ona tam u góry wie, że żałuję, i tyle wystarczy.