sobota, 14 listopada 2020

14/11/20

 14:51

Nie spodziewałam się po sobie, że będzie mi tak ciężko po jej odejściu.

Dopiero powoli się ogarniam. Żałuję, że mam ten urlop akurat teraz, bo dopiero wczoraj jakoś się ruszyłam i sprzątałam. Matmy nie ruszałam od dwóch tygodni, w zasadzie nawet nie wiem jak opisać ten mój stan. Czułam się jakby ktoś uderzył mnie czymś ciężkim w głowę. W zasadzie dalej się tak czuję, ale teraz jestem już przynajmniej mniej zamroczona. 

Przez to posypały mi się założenia diety i boję się, że tylko przybiorę w późniejszym czasie, przez to tak mocne obcięcie kalorii.

Potem może coś dopiszę, bo na razie muszę iść do dziadków- bo zdecydowanie za rzadko ich odwiedzam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Koniec. 07/04/21

19:21 Spędziłam tutaj dużo czasu, jako Imprefect podpisywałam się jeszcze w gimnazjum. Nie ma już Imperfect, ta osoba już odeszła. Nazwa teg...