18/05/20
Zamówiłam książkę dla mamy, kosmetyki już są. Jeszcze słodycze i torba i prezent gotowy. Przy okazji zamówiłam sobie jeszcze książkę Chodakowskiej z przepisami na koktajle, bo ta forma posiłków naprawdę dobrze na mnie działa. Do tego jeszcze 2 inne pozycje.
Rano pokręciłam hula-hop 30 min, a do tego whole body cardio 35 min. Mam nadzieję, że jeszcze w pracy wpadną mi jakieś kroki.
Nawet na wolnym dniu nie mam czasu i nie mogę ogarnąć sobie Waszych blogów w jednym miejscu.
Nie mogę odpuścić dzisiaj matmy! Chociaż 15 minut!
Zważę się jutro i w niedzielę. Pora skończyć z tym codziennym ważeniem.
Zmieniam limit na 1700.
Oglądałam Friends. Serio, oglądam to 3 raz. I wiem, że jak skończę to zacznę 4 raz. Kocham ten serial i nawet już żaden inny mnie nie śmieszy. Do tego oglądam Suits, ale to po pracy.
Kończę też drugi sezon Top Model. Generalnie zaczęłam oglądać to w ramach motywacji, żeby widzieć chude dziewczyny. Ale takie były tylko w pierwszej edycji. Bo te w drugiej to nie wiem jakim cudem nagle ten cellulit im przestał przeszkadzać. Widać, że strasznie się boją cokolwiek powiedzieć na temat wagi uczestniczek, po tym jak jeździli po dziewczynach z pierwszej edycji. Mam nadzieję, że w 3 edycji będzie tak samo jak w pierwszej, bo tylko po to to oglądam.
Przez przypadek dostałam wczoraj przez to mega trigger, bo jedna dziewczyna jest podejrzewana o bulimię, a oni zrobili jej sesję jako bulimiczka. Jakie to było chamskie, jakoś mnie to ruszyło.
Do pracy mam mega kolację na 376 kcal. I mam nadzieję, że przerwa mi wypadnie do 18:00.
Tak jak mówiłam wcześniej, bardzo się boję dzisiejszego dnia. Bo wracam z mamą, a ona i brat zawsze żrą po nocach i ja dawniej przez to miałam ogromne napady. Kompletnie nie mam tego problemu, kiedy sama wracam po pracy. Trzymajcie za mnie kciuki. Bo to jest najcięższy sprawdzian, od sama nie wiem kiedy. Tak bardzo chcę już moje auto z powrotem.
I tak wytrzymam. Nie dam im tej satysfakcji.
I nie utuczę się na drugich zmianach.
Po moim kurwa trupie.
Rutyna, którą ułożyłam po pracy mode on.
Poczytać Wasze blogi.
Odcinek Top Model i spać.
I tak będzie.
Bilans:
1. smoothie: banan, kiwi x2, chia, jog. nat., mleko owsiane do kawy
2. muesli 50g, mleko owsiane 40 g, orzeszki ziemne 10g
3.budyń waniliowy
4.smoothie: maliny 80g, banan 126g, maślanka 100g, miód 8g
5. zupa kapuściana, fasola czerwona 50g
6. kolacja: avokado, pomidor, tofu, pestki dyni, oliwa, chleb razowy
1550
+ może jeszcze baton Chody 150 kcal
1700 ?
Dam znać wieczorem.