czwartek, 18 lutego 2021

18/02/21

 15:44

Czuję, że psychicznie tracę wszystko co wypracowałam z pscyholog prawie rok temu. To są właśnie skutki przerwanej przez covid terapię. 

W pracy towarzysko i z G. i z K. jest tragicznie. Jestem teraz na innym dziale i radzę sobie nawet bardzo dobrze, w sumie chyba naqwet za dobrze i to też przysparza mi jeszcze problemów. 

Ja po prostu nie potrafię BYĆ w grupie, rozmawiać z dużą ilością osób. Nie potrafię. I znowu przez to większość zaczyna ze mnie kpić. Tak bardzo bym chciała, ale to zawsze kończy się porażką. A każda porażka boli jeszcze bardziej od poprzedniej. Jestem tym strasznie zmęczona psychicznie.

Moja aktywność to głównie kroki, dalej się nie ważę, ale wizualnie widzę, że jest ok. 

Matura to temat spalony, nie mam pieniędzy na lekcje tego wszystkiego. Miotam się co dalej z matmą, skoro ta matura i tak nie wypali, ale w sumie zostały mi tylko 3 działy, żeby to wszystko ZROZUMIEĆ, może za kilka lat to zrozumienie tego mi się przyda. Dlatego nie odpuszczę, będę z całych sił starać się to zrozumieć, a kiedy będzie już lepiej, to wykorzystam to.

O ile to wykorzystam. Sama nie wiem. Chyba jeszcze nigdy nie miałam tak silnych myśli samobójczych jak teraz. Nie zrobię tego, wbrew pozorą jestem na to za silna, ale martwi mnie to, bo te mysli nigdy nie były jeszcze tak mocne i głośne jak teraz. 

Nie wiem kiedykolwiek czułam się bardziej samotna. Po tym jak zobaczyłam prawdziwą matkę, a ona też o tym wie, do naszej starej przepaści doszła jeszcze kolejna przepaść. 

Po 5 latach od odstawienia mięsa i ok 2 latach odstawienia mleka krowiego, od kilku dni odstawiam wszystkie produkty z domieszką mleka. 

Boję się samotności. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Koniec. 07/04/21

19:21 Spędziłam tutaj dużo czasu, jako Imprefect podpisywałam się jeszcze w gimnazjum. Nie ma już Imperfect, ta osoba już odeszła. Nazwa teg...