wtorek, 15 września 2020

8:08

 16/09/20

Do września miałam pisać matury na 30%, a tymczasem nawet nie umiem zrobić pierwszych trzech zadań z działów, które teoretycznie już przerobiłam, ale nie mam czasu na powtórki.

Połowy materiału w dalszym ciągu nie mam przerobionej. Nie wiem czy w ogóle jest sens zapisywać się na tę maturę w 2021, bo moje szanse i tak są bliskie zeru. 

Przeraża mnie to, że jeśli nie 2021, to w 2022 będę musiała pisać tę maturę od nowa. Nie przeraża mnie ilość nauki, tylko czas. Bo ja nawet z matmą nie mogę się wyrobić czasowo + takie obowiązki dnia codziennego, a co dopiero + angielski i co najgorsze polski.

Nie umiem zostawić tego marzenia, ale z nim jest mi jeszcze gorzej.

Matka doprowadza mnie do szału tak bardzo, że aż brak mi tchu. 

2 komentarze:

  1. Uważam, że powinnaś dać sobie szansę z napisaniem tej matury w 2021. Poza wrześniem jest jeszcze 7 miesięcy, to całkiem sporo czasu..

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie chcę podcinać Ci skrzydeł ale może jeśli czujesz, że to teraz ponad twoje siły to odpuść?.. Wiesz ostatecznie nie każdy musi mieć maturę. Życie można ułożyć sobie i bez niej. Jeśli narzucisz sobie na głowę zbyt dużo to cię zniszczy emocjonalnie i fizycznie. Oczywiście tylko ty wiesz czy jesteś wstanie to ogarnąć czy nie. Zastanów się po co i jakim kosztem. Jeśli gra jest warta świeczki to ciśnij a ja trzymam za ciebie kciuki a jeśli nie planujesz iść na studia to może olej temat i postaraj się ogarnąć swoje życie z takimi kartami jakie masz. Chciałam tylko powiedzieć że zawsze jest wybór. Cokolwiek postanowisz - z całego serca życzę ci powodzenia a przede wszystkim szczęścia i zadowolenia - bo o to chodzi w życiu :*

    OdpowiedzUsuń

Koniec. 07/04/21

19:21 Spędziłam tutaj dużo czasu, jako Imprefect podpisywałam się jeszcze w gimnazjum. Nie ma już Imperfect, ta osoba już odeszła. Nazwa teg...